poniedziałek, 30 stycznia 2012

Kłamstwo czy PR?

- Makijaż i dobra fryzura jeszcze żadnej nie zaszkodziły – powiedziała bohaterka jednego z amerykańskich filmów. I coś w tym jest.

 Przed wyjściem z domu lepiej nałożyć jakieś pudry, róże, pociągnąć rzęsy tuszem, a włosy zgrabnie ułożyć. Lepiej też przykryć wypryski, wory pod oczami, rozświetlić twarz cieniami czy błyszczykiem.

Dobry wygląd dodaje pewności siebie. Jak cię widzą, tak cię piszą. Jak czegoś nie możesz załatwić argumentem słownym, pomoże uroda. Ładnym i zadbanym jest w życiu łatwiej. Itp.

Dlatego K. skorzystała z fryzjera, kosmetyczki i makijażystki, zanim spotkała się ze swoim ukochanym, którego dawno nie widziała.

A może nie ma co udawać?

- Zwracam uwagę na urodę, to naturalne, nie? A ty nie patrzysz, czy facet jest przystojny? – pyta W.
- Kiedyś obudziłem się rano, obok leżała A., spojrzała na mnie i uśmiechnęła się, a ja widziałem tylko jej zmarszczki. A przecież nie jest taka stara! Miałem ochotę uciec! – opowiadał niegdyś G.
- Tak, poranki obnażają prawdę – przyznaje K.
- Nie boisz się, że kiedyś i tak prawda o twym wyglądzie wyjdzie na jaw? I rozczarowanie będzie tym większe?

I jeszcze jedna sytuacja. Kupując bieliznę A. wybierała bieliznę typu push-up (tzn. stanik podnoszący, powiększający optycznie piersi). S. odradzała: - Po co ci taki? Jak dojdzie co do czego, to on przecież i tak się przekona…

2 godziny później. W samochodzie z B. i C.
- Przecież pierwsze wrażenie jest najważniejsze. Dziewczyna bez makijażu, z nieułożonymi włosami i kiepsko ubrana nawet nie zwróci mojej uwagi – mówi C.
- Też wolę zadbanych mężczyzn. Może bez makijażu, ale z ładnie wystylizowanymi włosami i w dobrych ciuchach – potwierdza B.
- Ale z tym łóżkiem to bzdura! Żaden z moich kumpli nigdy nie skarżył się, że dziewczyna rano wyglądała brzydko. A wieczorem? Hmm, gdy dojdzie do tego, że mężczyzna z bliska zobaczy ten push-up, to uwierz, na wielkość piersi wtedy na pewno już nie zwróci uwagi, inne rzeczy będą ważne…
- Nie chodzi o to, by codziennie mieć tonę makijażu na sobie i włosy spryskiwać litrami lakieru. Widziałaś dzisiejsze gimnazjalistki? One często mają więcej na sobie niż 30-latki. Brr. Ale z drugiej strony jak kobieta przed ślubem dba o siebie, a po nim kosmetyki odstawia na bok i nawet nie chce jej się pomalować odrostów, to źle wróżę jej małżeństwu.
- To naturalność powinna być w cenie – próbuję przekonać rozmówców.
- Ale z natury właśnie chcemy wyglądać jak najlepiej. I wszyscy różnymi metodami dbamy o swój PR. W firmie, w biznesie, także prywatnie. A jak cię widzą…

1 komentarz:

  1. Zaraz, zaraz - "To naturalność powinna być w cenie – próbuję przekonać rozmówców" - Agnieszka,to twój tekst? Bo już o mały włos nie dałam się wkręcić, że przekonujesz o konieczności "bycia naturalnym", tzn. bez makijażu itd... Ale uspokoiłam się, że tylko prowokujesz, no bo kto jak kto, ale ty to raczej zwracasz uwagę na to, jak wyglądać i to dobrze :)

    M.S.

    OdpowiedzUsuń