czwartek, 5 stycznia 2012

Za żadne skarby?


Telewizyjne studio. Wygodny fotel. Ty w świetle jupiterów, w pełnym makijażu i eleganckiej, choć skromnej sukience. I nagle pada pytanie: - Czy mężczyznom trudno cię zaciągnąć do łóżka?

Publiczność zgromadzona w studiu pomrukuje. Widzowie przed telewizorem marszczą brwi. Siedzący kilka metrów od podestu narzeczony wstrzymuje oddech i wpatruje się w ciebie wyczekująco. Prezenter powtarza pytanie. Gorączkowo kombinujesz. Jeśli powiesz TAK, przyznasz się i będzie wstyd. Zresztą, nie miałaś aż tak wielu mężczyzn. Jeśli powiesz NIE, to byłoby zbyt proste, nie przy tej stawce. Jeśli powiesz TAK, narzeczony będzie zawiedziony a rodzina rozczarowana. Jeśli powiesz NIE, a GŁOS stwierdzi: „nieprawda”, nie wygrasz ani złotówki. Napięcie rośnie.

W amerykańskiej wersji programu „Moment prawdy” kobieta wybiera NIE. GŁOS puentuje: „to nieprawdziwa odpowiedź”. Publiczność gromko wyraża ubolewanie. Narzeczony z niedowierzaniem kiwa głową. Ty się uśmiechasz blado, w końcu wstyd wstydem, ale najgorsze, że straciłaś sporo kasy… 

Jak duża kwota pieniędzy musi być wyłożona na stół, by wziąć udział w show „Moment prawdy”?
Nie ma takiej kasy? 10 tysięcy zł? Moment prawdy, moment wstydu, ale nie przepracujesz się. Nie… 100 tyś? Moment prawdy, moment wstydu, ale wreszcie pojedziesz na wczasy do Tunezji i nie będziesz się martwiła zwolnieniami w pracy. Nie… 200 tyś? Moment prawdy, moment wstydu, ale kupisz dwupokojowe używane mieszkanie w Lublinie. 

Za żadne skarby! Co na to rodzina? Mąż? Dzieci (przyszłe)? Znajomi z pracy? Koleżanki ze studiów?

A jednak nawet dla drobnych (parę tysięcy zł) pieniędzy ludzie chętnie idą to telewizyjnego show. I w Polsce (choć tu programu już się chyba nie nagrywa), i w Ameryce. Niektórzy się jeszcze cieszą, że będą sławni. Inni, że na wieczną pamiątkę zostanie taśma video. 

Wczoraj przez przypadek obejrzałam fragment programu. Na jakie pytania odpowiedzą bohaterowie kolejnych?
- Czy zdradzałeś Nicole, kiedy była twoją dziewczyną?
- Czy robiłaś z kolegą z pracy coś, co nie spodobałoby się twemu chłopakowi?
- Czy winisz ojca za nieudane dzieciństwo?
- Czy kiedykolwiek żałowałaś, że wyszłaś za mąż?
- Czy uważasz otyłość za niedbalstwo?

Aha, jeśli uważasz, że jesteś grzeczna i odpowiedź na żadne pytanie nie przyniosłaby ci ujmy na honorze, to wiedz, że nie wybraliby cię do programu. Dzięki „aniołkom” nie mieliby oglądalności. 

PS Ciekawostki (za Wikipedią):

W polskiej edycji jeden z uczestników przyznał się do swoich problemów seksualnych i notorycznych zdrad. Na pytanie, czy pod nieobecność żony wpuścił do domu kobietę, o której istnieniu żona nigdy nie miała się dowiedzieć, odpowiedział "Tak", wzbudzając tym zaskoczenie obecnej w studiu małżonki. Inna uczestniczka na pytanie "Czy wolałabyś, żeby twoi rodzice już nie żyli?", odpowiedziała "Nie", co okazało się kłamstwem. W finałowym odcinku drugiej edycji uczestniczka przyznała się do dokonania aborcji więcej niż jeden raz.

W oryginalnej, kolumbijskiej wersji programu uczestniczka wyznała, że wynajęła płatnego mordercę do zabicia męża. Wygrała 25 000 dolarów.

W USA padła główna wygrana w wysokości 500 000 dolarów. Melanie Williams jako pierwsza w historii programu odpowiedziała szczerze na 21 pytań. Ostatnie z nich brzmiało: "Czy sądzisz, że twój ojciec miał kontakty seksualne z nieletnimi?" Odpowiedziała "Tak".

1 komentarz: